Orędzie na Światowy Dzień Lalkarstwa 2020

ŚWIATOWY DZIEŃ LALKARSTWA 2020

GŁOSY AMERYKI O POKÓJ

Głos z Ameryki Środkowej

Zoa Meza

„Głosy Ameryki o pokój”

Drodzy Lalkarze – przyjaciele, partnerzy i zawodowcy zgromadzeni, i pracujący na rzecz UNIMY, wszyscy koledzy ze środowiska lalkarskiego. Zwrócono się do mnie z prośbą o kilka słów z okazji Światowego Dnia Lalkarstwa 2020. To dla mnie ogromny zaszczyt i wielka radość.

Drodzy przyjaciele, jestem dumna, że jestem częścią społeczności lalkarzy Ameryki Środkowej.

Problemy tego regionu nie są obce nam wszystkim, nam – artystom. Wszyscy odczuwamy je na własnej skórze, to nasza niełatwa rzeczywistość.

Nasi autorzy i ich dzieła mówią naszym wspólnym głosem, łącząc nas z całym wszechświatem i jego intymnością, dzieląc się z nami oryginalnym spojrzeniem na świat i wzbogacając tym samym historię wszystkich naszych kultur.

My, Lalkarze, jesteśmy architektami radości, odnowionej, a może nawet obmyślanej na nowo.

Nikt lepiej od lalek, genialnych budowniczych miłości i pokoju, nie wyczuwa zmian nastrojów, a co za tym idzie nie jest w stanie lepiej przeprowadzić nas przez zmiany historii. A my w naszej pracy przede wszystkim ożywiamy, dajemy życie martwym na pozór rzeczom, przez które komunikujemy się ze społeczeństwem i budujemy mosty prowadzące w regiony fantazji i wyobraźni. Ten efemeryczny fakt stymuluje nie tylko dziecięcą wyobraźnię, ale także prowokuje rozwój ludzi i całych społeczeństw.

To my – lalkarze – edukujemy, i w tej sferze nasza pozycja jest niebywale mocna, ponieważ to właśnie my uważnie dzielimy się i wymieniamy kreatywną wiedzą oraz doświadczeniem, nie tylko wzbogacamy dziedzictwo kulturowe każdej z nacji, czy szerzej – świata – ale służymy również ogólnemu dobru. Nasze szkoły to przystanki na mapie, gdzie z miłością uczymy i uczymy się sztuki animacji, tak potrzebnej w dobie walki o pokój na całym świecie.

Lalkarze Ameryki Środkowej starają się stymulować nowe i przyszłe pokolenia młodych ludzi poruszających się w naszym lalkarskim świecie. A czasy, w których żyjemy stawiają nam wielkie wyzwania: przede wszystkim dbałość o życie nas wszystkich i naszą planetę.

My – lalkarze Ameryki Środkowej – dokładamy wszelkich starań, by wzmacniać naszą pozycję rozwijając umiejętności animacyjne, wychowując i wspierając kolejne talenty, i odważnie stawiając czoła trudnym tematom.

Ameryka Środkowa doświadczała wielu nieszczęść, katastrof naturalnych, wojen i konfliktów społecznych. Sztuka jest zatem naturalną odpowiedzią na otaczającą rzeczywistość. Jej zadaniem jest wypełnianie nadzieją ludzi dotkniętych tymi nieszczęściami, co możliwe jest dzięki naszym lalkom i figurom, które koją ból i bezsilność, dając uśmiech i wywołując radość naszych dzieci. Są schronieniem przed bolesnym doświadczeniem kolejnych konfliktów.  Są wehikułem ratującym przed zniszczeniem nasze życia, naszą pamięć i naszą tożsamość kulturową.

Celebrujmy zatem wspólnie tę miłość nie tylko do teatru i teatru lalek, ale miłość do drugiego człowieka, bez względu na jego pochodzenie, kulturowe różnice, religię czy światopogląd.

Celebrujmy zatem nasz wspólny POKÓJ.

Głos z Ameryki Północnej

Dr Manuel Antonio Moran

„Przebudzenie nowego”

W Amerykach doświadczamy obecnie nowego przebudzenia, wyraźnie słyszalny jest krzyk o pokój, sprawiedliwość i równość. Poprzez protesty, demonstracje i marsze, Amerykanie (ze wszystkich Ameryk: Północnej, Środkowej i Południowej, również ci pochodzący z Karaibów) dają wyraz potrzebie wolności, przede wszystkim do własnych poglądów i swobody wypowiedzi. Domagamy się pokoju dla naszych ojczystych społeczeństw, równych praw dla kobiet, dla dziewcząt i chłopców, dla emigrantów, prosimy o równość i różnorodność, demonstrujemy przeciw niszczeniu środowiska, przeciwko biedzie, chcemy wymiany skorumpowanych przywódców i całych rządów. Lista żądań jest długa. Niestety, niesprawiedliwość jest dotkliwa dla wielu. To zatem czas, by ludzie zaczęli się jednoczyć i zabierać głos w sprawie.

Technologie zbliżają nas ku sobie. Równie często są źródłem informacji jak i dezinformacji. Pozwalają na nieograniczoną komunikację. Nasza walka może być zatem przez nie wspierana, a nasze głosy brzmią coraz głośniej i mocniej z pomocą tych globalnych narzędzi.

Teatr lalek był od zawsze źródłem rozrywki, jak również narzędziem protestu, wyrażającym krytykę wobec władzy albo poczucia niesprawiedliwości. Dzisiaj jest tak samo. Współczesny teatr lalek obecny we wszystkich Amerykach pozostał naszym wielkim sprzymierzeńcem i bodźcem do dalszej walki, zwiększającym nośność naszych głosów i stanowisk. Dzięki mediom społecznościowym i wszelkim publikacjom zamieszczanym w Internecie możemy zauważyć, że lalki towarzyszą nam w większości z tych manifestacji poglądów.

Pokój jest fundamentalnym prawem każdego człowieka. Pokój zapewnia, w pewnym sensie, każde kolejne prawo. Ale istnieje też swoista zależność między pokojem i wolnością człowieka. Amerykański aktywista, Malcolm X, stwierdził: „Nie można oddzielić pokoju od wolności, ponieważ nikomu nie można zapewnić życia w pokoju bez zapewnienia mu jego własnej wolności.” Wolność to idealny stan, do którego każdy z nas ma prawo, to właśnie nasza wolność determinuje większość naszych dążeń.

Matka Teresa z Kalkuty powiedziała, „pokój zaczyna się uśmiechem”. Lalki to jednostki wolności ponieważ umieją wywołać uśmiech. Podziękujmy więc lalkom za to, że pomagają nam wyrazić nasze potrzeby podczas tej walki, a także że zapewniają nam spokój, ukojenie i szczęście i wywołują uśmiech na naszych twarzach, ten piękny znak pokoju.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Lalkarstwa, świętujmy z lalkami i z tymi, którzy dają im życie. To nasi sprzymierzeńcy w walce o lepszy świat i lepszą przyszłość.

Głos z Karaibów

Ruben Dario Salazar

„Wielkie poświęcenie”

Urodziłem się i mieszkam na wyspie na Morzu Karaibskim. Ta wyspa to Kuba. Ma kształt krokodyla, a z powietrza przykuwa uwagę intensywna zielenią. Nie znam żadnej innej nazwy, która powodowałaby szybsze bicie mego serca niż właśnie ta – składająca się zaledwie z czterech liter. To nie jest idealne miejsce. To nie jest idealny kraj. Wiem. Ale czy taki kraj w ogóle istnieje? Walczymy o Kubę codziennie. Jako lalkarz, mogę z dumą przyznać, że od 1959 roku, na całej wyspie, wszerz i wzdłuż, teatr zawsze z niecierpliwością oczekiwał kolejnych zadań i szukał swego miejsca w każdych okolicznościach. Utworzyliśmy nawet ruch społeczny, którym rządzą lalki i wypełniliśmy go wszystkimi naszymi marzeniami i celami. To grupa, która mimo naszych osobistych różnic, stoi na straży sojuszy i zgody. Jest symbolem harmonii i pokoju.

O czym rozmawiają lalki w naszym kraju? Co podoba się publiczności w przedstawieniach, które oferujemy? Czego potrzebują widzowie? Te pytania zmieniają się, tak jak zmienia się życie na naszej planecie, obracającej się gdzieś w kosmosie, swoistej i nieznanej pustej przestrzeni.

Pierwsze historie przedstawiane na ołtarzach kubańskich kościołów, napisane przez reżysera i dramaturga Modesto Centeno i poetę Nicolása Guilléna, w latach 40tych inspirowane były klasycznymi opowieściami (La caperucita roja) i przywołały, obok innych, temat rasizmu i społecznych nierówności (Poema con niños). Te szczere i zabawne przedstawienia ery republikańskiej były przygotowane przez samego Camejo i braci Pepe Carril, przez Dorę Alonso, Bebę Fariasa, Dorę Carvajal, Nancy Delbert i Marię Antonię Fariñas, i innych pionierów sztuki lalkarskiej. Zaś kolejne artystyczne projekty zaczęły zmieniać intensywnie oblicze znanego nam dotąd teatru lalek.

Między XX i XXI wiekiem niektóre teksty napisane na wyspie zaczęły poruszać tematy związane ze zmianami klimatycznymi i różnicami światopoglądowymi. Obok legend i baśni z ich fantastycznymi bohaterami, zwierzętami, królami, księżniczkami i książętami, pojawiły się teksty współczesne opisujące otaczający świat i jego problemy, takie jak choroby cywilizacyjne i trudne do przezwyciężenia epidemie. Zło tego świata, które wcześniej przybierało formę złych czarowników i wiedźm teraz jawią się jako wojny i stanowią realne zagrożenie. Te koszmary nie chcą odejść.

Potworne wykorzystanie sztucznej inteligencji kradnie rozsądek młodym i starym. Nowe technologie i odkrycia dzielą tworząc napięcia geopolityczne. Kraje stają naprzeciw siebie. Tereny przyjaciół i wrogów są wyraźnie wyznaczane. Wszyscy stają do wyścigu, który zdaje się nie mieć końca.

Artyści teatru lalek, znalazłszy się w tym epicentrum katastrofy, próbują wyrazić w naszych przedstawieniach to co wszyscy mamy do stracenia, problemy, które zamiast łączyć raczej nas dzielą. Ale ten krzyk rozpaczy, krzyk uniwersalny i wszechobecny, nie wystarczy. Potrzeba więcej działań. I trzeba działać szybko.

Jak lalki, z ich efemerycznym, kruchym i iluzorycznym światem mogą pomóc zniwelować różnice klasowe, wzmocnić rozwój wartości kulturowych stojących zawsze w opozycji do banału codzienności. Jak mogą sprawić, byśmy uniknęli tysięcy bezsensownych śmierci naszych dzieci, kobiet, ludzi starszych, skazanych na łaskę lub niełaskę gospodarki, która nie bierze ich pod uwagę? Jak możemy użyć każdego gestu, obrazu, dźwięku czy słów naszych lalek i ożywianych przedmiotów do walki z niszczącą siłą niesprawiedliwości i brakiem chroniących nas umów i sojuszy?

W obecnych okolicznościach, pisanie tych słów na okoliczność Światowego Dnia Lalkarstwa to wielka odpowiedzialność. Muszę wytropić słowa, które wypłyną na szerokie wody Morza Karaibskiego i dotrą do innych krajów. Odwołuję się więc do doświadczenia naszych lalek: to one i ich towarzysze przetrwały najtrudniejsze czasy, długie okresy, które nie dawały żadnej nadziei. Ale nasze lalki przetrwały, są tu nadal, i biorą aktywny udział w kreowaniu zmian na korzyść całej ludzkości. Pomóżmy naszym lalkom w tej Don Kichotowskiej walce o jakość życia na naszej wspólnej planecie! One same nie poradzą sobie z tym wielkim wyzwaniem. Zaklęcia i wróżby z dawnych czasów w tej sytuacji tracą swą moc. Ta walka o przetrwanie jest również, a może przede wszystkim, obowiązkiem tych, którzy do niej doprowadzili – ludzi. Nie możemy tracić czasu na bezwartościowe przedstawienia. Nie ma czasu na opowiadanie głupiutkich opowiastek, tworzenie bezwartościowej muzyki, konstruowanie lalek, kostiumów czy scenografii bez sensownych na nie pomysłów. Nie idźmy na zbędne kompromisy, róbmy dobry teatr – klasyczny i eksperymentalny.

W historiach sprzed wieków latanie było czymś oczywistym. Wierzę, że teraz również możemy wznieść się ponad ziemię. Ten lot niech będzie metaforą jakości naszych przedstawień. Lećmy więc jak najwyżej, by wygrać walkę o przyszłość dobrych ludzi, kobiet i mężczyzn. Musimy odnaleźć nowe utopie w naszych lalkach, ratować ginący optymizm i przywrócić nam wiarę w zwycięstwo. Za każdym razem kiedy po przedstawieniu zostawiamy naszych widzów w zachwycie i zdumieniu, odnosimy zwycięstwo – wygrywa nasze ŻYCIE.

Zoa Meza

Aktorka, lalkarka, pisarka, autorka sztuk teatralnych, opowiadaczka, instruktor teatralny.

Założycielka Guachipilin Puppet Theatre (1981), gdzie szkoliła się zarówno jako lalkarka jak i pisarka. Nauczycielka w Nicaraguan Movement of Oral Scenic Narrators. Opublikowała dwa ilustrowane opowiadania La Piñata (2007) i El Sap Orgulloso (2012), które zostały wydane przez nikaraguańskie forum kultury. Obecnie, Sekretarz Generalny Unimy w Nikaragui.

Manuel Antonio Morán

Aktor, lalkarz, autor sztuk i kompozytor, ale również producent i reżyser. Założyciel Teatro SEA w Nowym Jorku, jedynego teatru dla dzieci latynoamerykańskich w Stanach Zjednoczonych.

Były Prezydent Unimy w Stanach Zjednoczonych, a obecnie jej vice-Prezydent oraz członek Komisji Trzech Ameryk. Ukończył Uniwersytet w Puerto Rico oraz Uniwersytet Nowojorski, gdzie studiował  na wydziale  teatru muzycznego i teatru edukacyjnego.

Obecnie dyrektor La Hoja del Titiritero, cyfrowego magazynu dedykowanego w całości lalkarstwu w Ameryce Łacińskiej.

Ruben Dario Salazar

Aktor, lalkarz, badacz i pedagog teatru. Stoi na czele Teatro de Las Estaciones od momentu jego utworzenia, tj. od 1994 roku. Studiował na kierunku: reżyseria na Uniwersytecie w Havanie. Profesjonalną karierę rozpoczął w roku 1987, w mieście Matanzas, jako członek Teatro Papalote. Uczestniczył w wielu festiwalach, z teatrem odwiedził Europę, Azję, Północną i Środkową  Amerykę, Karaiby.

Jest Generalnym Sekretarzem Unimy na Kubie, Międzynarodowym Radnym Unimy i vice-Prezydentem Unimy na Kubie działającym w ramach Komisji Trzech Ameryk Unimy.